Jedno z wielu pytań, jakie zadajemy sobie po zakupie nowych perfum, brzmi: „Czy moje perfumy mogą się zepsuć? A jeżeli tak, to kiedy?”. Okazuje się, że odpowiedź nie jest taka oczywista.
Pytanie o trwałość perfum jest trudnym pytaniem. Z prostej przyczyny. Perfumy to nie mleko, nie posiadają daty ważności. Podawanie jakichkolwiek dat związany z trwałością perfum („po otwarciu butelki perfumy utrzymują zapach przez 3, 6, 12 miesięcy” itp.) można włożyć między bajki. W przypadku perfum nie jest ważne, ILE czasu perfumy przechowujemy, ale JAK je przechowujemy. Jeżeli trzymamy je w odpowiednich warunkach, będą w stanie utrzymać oryginalny zapach przez długi czas.
A jakie są te „odpowiednie warunki”?
Perfumy mają trzech naturalnych wrogów – temperaturę, światło oraz tlen.
Temperatura
Jeśli perfumy leżą w miejscu, w którym często jest wysoka temperatura, szybko stracą swoje właściwości. W cieple wiele składników, zwłaszcza najlepszych nut, odparuje. A to oznacza, że perfumy całkowicie zmienią swój zapach. Taka sytuacja na pewno zdarzy się, jeśli perfumy znajdą się w temperaturze powyżej 32 stopni. Z tego powodu zalecane jest, żeby przechowywać perfumy maksymalnie w temperaturze 18 stopni. Perfumy trzymane w takich warunkach nie stracą swojej magii z dnia zakupu.
Światło
Światło, zwłaszcza słoneczne, jest prawdziwym wrogiem perfum. Światło zawiera promieniowanie ultrafioletowe, a wiele cząsteczek stosowanych w przemyśle perfumeryjnym reaguje na nie niekorzystnie. Jeśli przechowujecie perfumy np. na parapecie w miejscu nasłonecznionym, proces psucia zapachu może nastąpić bardzo szybko. Z tego powodu najlepiej trzymać perfumy w miejscu ocienionym, zamkniętej półce lub po prostu w opakowaniu, w którym je kupiliśmy.
Tlen
O ile możemy łatwo poradzić sobie z temperaturą i światłem, to trzeci wróg perfum nie jest już możliwy do wyeliminowania. Ostatnią rzeczą, która będzie miała wpływ na perfumy, jest tlen. Tlen dostaje się do buteleczki perfum w momencie, kiedy z nich korzystamy. Im więcej perfum ubywa tym więcej pustej przestrzeni i tlenu we flakoniku. Na szczęście szkodliwość tlenu rozkłada się w czasie. Podczas gdy temperatura i światło dość szybko rozprawiają się z kompozycją perfum, destrukcyjne działanie tlenu rozkłada się na lata (a nie miesiące).
Jeżeli istnieje źdźbło prawdy w micie dotyczącym daty ważności perfum, to z pewnością związane jest właśnie z działaniem tlenu, który wchodzi w interakcje z perfumami w buteleczce.
Odpowiedź na pytanie „Czy perfumy mają ostateczną datę ważności?” brzmi „Nie!”. Każde perfumy będą dostępne przez bardzo długi czas, o ile będziecie właściwie o nie dbać. Kompozycja będzie trwała pod warunkiem, że nie pomożemy jej się zepsuć. Z tego powodu nie wyrzucajmy perfum po roku, dwóch od daty zakupu (bo „już z pewnością są zepsute i nie pachną jak kiedyś”). Zadbajmy jednak o właściwe ich przechowywanie. Wówczas z ulubionego zapachu będziemy cieszyć się przez długi czas.